Przez ostatnie dwa tygodnie
rozmawiałam z Niallem na skypie albo przez telefon. Z tego co mówił to już są
zawaleni robotą. No ale taki żywot piosenkarza.
Siedziałam właśnie na necie i
pisałam z Kate gdy usłyszałam dzwonek do drzwi. Pobiegłam otworzyć, a przede
mną stał Niall.
- Boże, to ty?! Nie powinieneś
być w Londynie? – Nie wiedziałam co zrobić. Czy rzucić mu się na szyję, czy
czekać aż on coś zrobi. Ale on po prostu stał z rękami w kieszeni i wpatrywał
się w swoje buty.
- Co się dzieje? – Przestraszyłam
się.
- Powinniśmy porozmawiać –
Podniósł głowę i spojrzał na mnie tymi swoimi niebieskimi oczami, za którymi
tak bardzo tęskniłam.
- Jasne. Wejdziesz, czy…? – Nie
byłam pewna co zrobić. Z tonu jego głosu wywnioskowałam, że to nie będzie miła
rozmowa.
- Co powiesz na spacer?
- Ok – Wzięłam kurtkę z wieszaka
i poszliśmy w stronę parku.
Na razie rozmowa nie była jakaś
interesująca. Niall opowiadał mi co u chłopaków. Nie znałam ich osobiście ale
już ich polubiłam. Doszliśmy do ławki, na której usiedliśmy. W tym momencie
Niall zrobił się dziwnie poważny i zachowywał zimny dystans.
- Nie wiem jak to powiedzieć.. –
Zaczął niepewnie.
- Najlepiej prosto z mostu.
- No więc tak. Postanowiłem, a
właściwie razem postanowiliśmy, że powinniśmy się teraz skupić na muzyce i na
programie. Co wiąże się, że nie powinno być dużo rzeczy które by nas
rozpraszały. Niestety ty jesteś jedną z nich. Po prostu nie mogę się skupić.
Ciągle o tobie myślę i.. – Wziął głęboki oddech – I dlatego powinniśmy na jakiś
czas przestać się komunikować.
- Czekaj, czekaj. Mówisz, że za
mną tęsknisz, a potem chcesz ze mną zerwać?!
- Yhm, tak jakby – Jak zwykle,
gdy jest zdenerwowany przeczesał ręką włosy i spojrzał się na mnie.
- Czy ty, za przeproszeniem,
dobrze się czujesz? Tęsknisz za mną, dlatego musisz ze mną zerwać? Na głowę
upadłeś, czy co? Co oni z tobą do cholery zrobili?! A i jeszcze
‘postanowiliśmy’?! To wy już sobie mówicie z kim macie być, a z kim nie? Kim ja
dla ciebie jestem? Laleczką, którą można rzucić w kąt jak ci zacznie
przeszkadzać? Do czego ci byłam potrzebna?! – Stojąc przed nim wydzierałam się
na niego, a on siedział skulony na ławce i nie wiedział co ma ze sobą zrobić. W
sumie nie wiem czy jest mi go żal czy nie. Zachował się jak idiota. Jak
kompletny idiota. Podniosłam rękę do oczu i wytarłam łzy lecące mi po
policzkach. Nawet nie zauważyłam, że płaczę.
Niall niepewnie wstał z ławki i podszedł do mnie. Drżącymi rękami chciał
mnie objąć.
- Nie dotykaj mnie! – Odsunęłam
się od niego – Zostaw mnie w spokoju! – Wycofywałam się i gdy byłam w odległości
około 10 metrów od niego wyszeptałam – Ale nie zapomnij, że cię kochałam.
- Ja nadal cię kocham –
Odpowiedział. Kurde, chyba usłyszał to co przed chwilą powiedziałam. Stał sam w
tej uliczce, a ja odbiegłam.
Nie wiedziałam gdzie idę, aż
dotarłam na most miłości, na którym powiesiliśmy kłódkę.
- Mieliśmy być razem na zawsze –
Wyszeptałam sama do siebie. Oparłam się o barierki i patrzyłam jak moje łzy
mieszają się z wodą płynącą w rzece.
__________________________________
Dziękuję Wam za te komentarze :D Naprawdę cieszyłam się na każdy z nich :3
so again: CZYTASZ = KOMENTUJESZ :D
Jezu, naprawdę zaskoczyłaś mnie tym rozdziałem:)
OdpowiedzUsuńJak on mógł z nią zerwać i do tego wyskoczyć z tekstem, że "postanowili";o
Niall chyba za bardzo słucha się zdania reszty xd
Szok, kompletny szok z mojej strony...
Ale właśnie dlatego ten rozdział mni się spodobał, zero nudy, zero stresu i emocje<3
Czekam na więcej i zapraszam do siebie;*
Bardzo mi się podoba <3 Wydaję mi się, że Niall i tak do niej wróci :3
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się, że on z nią zerwie. Ale tak było chyba w realu, tak? Powiem, że jestem zaszokowana tym rozdziałem. Ale to pozytywny szok, oczywiście :)
OdpowiedzUsuńWięc...jestem zadowolona z rozdziału, i to bardzo :)
I MÓWIĘ TO PONOWNIE. MASZ WIELKI TALENT! <3
Czekam na next'a i zapraszam do siebie ;*
xx
Cudo :* ale niech oni znów będą razem!!♥
OdpowiedzUsuńboskie<3
OdpowiedzUsuńMiałam iść spać ale nie... To wszystko Twoja Wina! No dobra... Zasługa... Czytam to i szczerze sie jak głupia do iPoda... I zakrywam sobie usta rekami, żeby nie zbudziec domu śmiechem... Po prostu Cię kocham! Za to pisanie!!! *_*
OdpowiedzUsuńA co do rozdziału: przykre, ale konieczne, choć z przyjemnością czytalabym jedna wielka sielanke!
Będę tu spadać i komentować! A jak masz czas i ochotę to wpadnij tez proszę do mnie i zostaw jakiś komentarz... Ale. Nie nalegam
www.pastinthefuturewithonedirection.blogspot.com
smutno, aż mi się zrobiło.. czemu ?! no, czemu ?! czekam na następny <3
OdpowiedzUsuńlubię ten rozdział, ja nieczuła suka ♥
OdpowiedzUsuńhttp://you-are-carrying-changes.blogspot.com/
Smutny strasznie ; cc
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Niall zerwał, ale może będą jeszcze razem? ;>
Poczekamy zobaczymy, wiec do nastepnego <3
onlyyouharrystyles.blogspot.com <---- wpadniesz? c;
nominowałam cie do TBBA ;) !
OdpowiedzUsuńiwanttodieforonedirection.blogspot.com/2013/03/the-best-blog-award.html
świetnee :D
OdpowiedzUsuńmoże wpadniesz ?
http://wlasnietutaj.blogspot.com/
Miałam łzy w oczach. Chyba cię zabije. Boże. Jak on mógł to zrobić ? Czekam z niecierpliwością na next. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńJest cudownie i w ogóle a tu bach. No jak on tak mógł?! No ja się pytam jak?! CZEMUUUUUU?! Oni byli taką świetną parą no do cholery no czemuuu?! Ahhh.. Nialler zjebałeś wszystko..
OdpowiedzUsuńTaaa.. moja wypowiedź Cię na pewno urzekła.. XDD
Wiem, że musiałaś coś takiego zrobić bo w następnych rozdziałach byś nie miała o czy pisać, ale no wiesz; emocje. XDD
Pisz następny! Proooooszę. ;* ;D
Dobrze myślałam, że on z nią zerwie. Ale na pewno będą razem :)
OdpowiedzUsuńpopłakałam sie ;___;
OdpowiedzUsuń